Ks. Bronisław Komorowski, ks. Marian Górecki i ks. Bruno Binnebesel – gdańscy duchowni, którzy zginęli z rąk hitlerowców dołączyli do grona patronów gdańskich tramwajów. Uroczystość nadania imion patronów odbyła się 18 września na pętli tramwajowej w Brzeźnie.
W uroczystości udział wzięli m.in. zastępca prezydenta Gdańska ds. zrównoważonego rozwoju Piotr Grzelak, biskup Kurii Metropolitalnej ks. Zbigniew Zieliński, proboszczowie parafii w Nowym Porcie, Brzeźnie i we Wrzeszczu, związanych z patronami oraz rodzina ks. Bruna Binnebesela.
– Cieszę się, że w przestrzeni Gdańska wraz z pasażerami tych tramwajów będą krążyły nazwiska symbole osób, które stały na czele swoich wspólnot, które w bardzo trudnym czasie opowiadały się po stronie wartości. Nie ich postawy będą dla nas przykładem – mówił podczas uroczystości Piotr Grzelak zastępca prezydenta Gdańska ds. zrównoważonego rozwoju.
Księża zostali patronami tramwajów Alstom NGd99. To tramwaje, które charakteryzują się kremowo-niebieską barwą. Nową kolorystykę zyskały podczas modernizacji w latach 2017 – 2018. Łącznie w gdańskiej flocie są cztery takie tramwaje. Patronem jednego z nich w 2017 roku został ks. Franciszek Rogaczewski – działacz społeczny, zamordowany 11 stycznia 1940 r. w lesie w pobliżu obozu Stutthof. Teraz dołączyli do niego bł. ks. Bronisław Komorowski, bł. ks. Marian Górecki i ks. Bruno Binnebesel – zaangażowani społecznie duchowni, którzy także zginęli z rąk hitlerowców.
– Kiedy mówimy o polityce historycznej zapominamy, że polityka historyczna ma łączyć – mówił obecny na uroczystości Józef Binnebesel. – Szukając polityki historycznej nie szukajmy dziadka w Wehrmachcie, szukajmy Onkla Brunona (tak w rodzinie nazywano ks. B. Binnebesela). Każdy z nas ma jakiegoś onkla Brunona, oni mają różne imiona, jeden się Hans nazywa, drugi Iwan, trzeci Mosze. Każdy z nas ma rany, zbierajmy te imiona i na te rany kładźmy. Onkel Bruno łączy. Bardzo się cieszę, że mogliśmy przyjechać do Gdańska, włączyć się w historię tego miast.
Gdańsk jako pierwsze miasto w Polsce może się pochwalić inicjatywą nadawania imion tramwajom. Wszystko zaczęło się wraz z dostawą 35 nowych tramwajów PESA Swing – w październiku 2010 roku na tory wyjechały wówczas pierwsze tramwaje PESA Swing. Pod koniec 2010 roku został ogłoszony plebiscyt dla mieszkańców miasta, w którym każdy mógł zdecydować, która z najznamienitszych gdańskich postaci zasługuje na miano patrona tramwaju. Każdy z głosujących mógł także zgłosić swoje propozycje. Nieco później (po Pesach Swing) swoich patronów zyskały też Bombardiery oraz dwukierunkowe Pesy Jazz Duo. Teraz patronów zyskały trzy kremowo-niebieskie tramwaje NGd99. Obecnie, łącznie 52 gdańskie tramwaje mają swoich patronów, i będzie ich przybywać.
– Nadawanie imion jeżdżącym po Gdańsku tramwajom nabiera szczególnego znaczenia, bo pokazuje, że tramwaje to nie tylko środek transportu, ale narzędzie służące ludziom i w jakiś sposób ludzi do siebie zbliżające – mówił podczas uroczystości biskup Kurii Metropolitalnej ks. Zbigniew Zieliński. – To okazja do zagłębienia się w bogatą historię naszego miasta, to zwrócenie uwagi na to, że kiedyś przed nami żyli tu ludzie w odmiennych, bardzo skomplikowanych okolicznościach historycznych i społecznych. Właśnie dlatego nadawanie ich imion ma bardzo humanistyczny, głęboki wymiar. Przywołujemy w ten sposób historię trzech duchownych gdańskich i niemieckiego księdza, historię która pokazuje, że im trudniejsze były okoliczności towarzyszące ich życiu, tym bardziej ze sobą współdziałali, współpracowali, bo łączyło ich pragnienie służby drugiemu człowiekowi.
Poznaj patronów gdańskich tramwajów.